Był całkiem ładny dzień przynajmniej tak właśnie się zapowiadało... Został ostatni tydzień szkoły i w końcu moje upragnione wakacje. Wylatywałam z Zaynem do Włoch na 2 tygodnie. Co prawda byliśmy ze sobą dopiero jakiś tydzień ale to nam nie przeszkadzało i postanowiliśmy jednak pojechać razem. Dzisiaj była niedziela więc postanowiłam poleniuchować. Usłyszałam dzwięk dzwonka smsa.był on od Zayna:
"Hejka kocie śpisz ? Nudzi mi się nie mam co robić chłopaki gdzieś wyszli i pomyślałem że jak nie śpisz to może do ciebie wpadnę. Co ty na to ? Jak nie chcesz to zrozumiem ... xxx" szybko odpisałam: "Nie nie obudziłeś mnie xx . No pewnie wpadaj o każdej porze dnia i nocy. Czekam xxx " Nie musiałam długo czekać na odpowiedz przyszła zanim zdążyłam odłożyć telefon na półkę. A brzmiał on tak: "To będę za pół godziny, był bym wcześniej, ale muszę jeszcze coś załatwić xxx" Po przeczytaniu tego smsa poszłam odświeżyć się do łazienki ubrałam jeanowe krótkie spodenki i biała luźną bluzkę z flagą Anglii do tego białe krótkie converse. Włosy zostawiłam w kompletnym nieładzie i zrobiłam lekki makijaż Wyszłam z łazienki po 20 minutach. Zostało jeszcze 10 minut do przyjścia Zayna więc postanowiłam w tym czasie ogarnąć swój pokój.
*********Z perspektywy Zayna*********
Po odłożeniu telefon ubrałem się i szybko wyszedłem z domu. Usłyszalem tylko jak chłopaki krzykneli "Gdzie tak pędzisz?!", "Pali się ?!" Nic im nie odpowiedziałem tylko wsiadłem do auta i ruszyłem najpierw do centrum handlowego do Jubilera a następnie do kwiaciarni. Po czym od razu skierowałem się do Vicki domu Pozostało jeszcze 5 minut kiedy dojechałem pod dom mojej ukochanej. Postanowiłem jeszcze poczekac te 5 minut.
*********Z perspektywy Vicki*********
Jeszcze 5 minut i Zayn ma przyjechać. Postanowiułam jakoś zabic ten czas więc usiadłam wygodnie na kanapie i włączyłam 4funtv leciała akurat piosenka The Wanted "Chasing The Sun" zaczełam sobie podśpiewywać bo uwielbiałam tą piosenką i doskonale znałam jej tekst. Jak juz się skończyła wyłączyłam TV i akurat zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć i ujrzałam tam mojego ukochanego.
*********Z perspektywy Zayna*********
Zadzwoniłem i czekałem aż mi otworzy. Po chwili drzwi się uchyliła i staneła w nich moja dziewczyna. Wręczyłem jej wielki bukiet róz i po chwili pudełko po czym ją przytuliłem i namiętnie pocałowałem. Gdy się juz od siebie oderwaliśmy zajrzała do niego i powiedziała:
-Boże Zayn dziękuje to jest piękne . Nie wiem jak mam ci dziękować. Choć wejdźmy do domu i pomyślimy jak ci mam się odwdzięczyć, ok ? - zaproponowała (w tym pudełu była branzoletka z inicjałami jej i Zayna)
-Ok.- uśmiechnąłem się.
*********Z perspektywy Vicki*********
-Wiem jak mi się odwdzięnczysz ..- poruszał łobuziarsko brwiami.
-Oooooo nie co to to nie! Nie ma mowy !- odmówiłam
-Ej no ...- nie dałam mu skończyć
-Nie Zayn nie mam mowy może innym razem ale dzisiaj nie mam ochoty.
-No weź proszę - namawiał mnie
-Zayn nie !- krzyknełam stanowczo i poszłam do kuchni po coś do picia. Zayn ruszył za mną objął mnie w tali lecz ja próbowałam się wyrwać i szepnął mi do ucha:
-Skarbie przepraszam. Obiecuję że już nie będę taki nachalny. Naprawdę ..- przeprosił ładnie
-Doba skończ już. - zapyskowałam lecz on odwrócił to w żart
-Co pyskować się zachciało do tatusia ? - wziął mnie na ręce zaniósł do góry i zaczął łaskotać
-Puść mnie Zayn puść !! Proszę wiesz że tego nie lubię ! - Krzyczałam śmiejąc się przy tym. po pewnym czasie przestał mnie łaskotać.
-To co robimy ? -zapytał
-Em .. No nie wiem ... Idziemy do parku na spacer ?
-Spoko mi tam pasuje- uśmiechnął się.
-No dobra to czekaj wezmę torebkę oraz jeszcze kilka rzeczy i lecimy, poczekasz ?
-No pewnie - uśmiechnął się a ja spakowałam do torebki telefon, klucze, portfel, zapalniczkę i papierosy.
-Dobra to chodźmy. - pociągnęłam go za rękę i poszliśmy w stronę drzwi wyszliśmy i po 5 minutach byliśmy już w parku usiedliśmy na którejś ławce wyciągnęłam zapalniczkę papierosa i zapaliłam.
-Vicki ! - Krzyknął Zayn.
-Co ?! - zapytałam zdezorientowana i po chwili przypomniałam sobie że on nie lubi jak ja pale.
-Vicki miałaś rzucić ! - wydawał się być zdenerwowany.
-No tak wiem ale uwierz to nie jest takie łatwe ! I nie wrzeszcz na mnie to jest moje życie i to JA będę o nim decydować a nie ty !! - odpowiedziałam również zdenerwowana
-Vicki chcesz się pokłócić ?! - zapytał
-Nie, i także nie chce abyś rządził moim życiem !
-Dobrze, dobrze odwalam się ! - krzyknął. Miałam tego dosyć wstałam i odeszłam. Szedł za mną ale po pewnym czasie zgubiliśmy się już nie było go za mną. Czułam jak łzy spływają mi po policzku. Skręciłam w jakąś ciemną i nieznaną mi uliczkę zauważyłam że jakiś facet idzie tuż za mną, więc przyśpieszyłam kroku bardzo się bałam nie wiedziałam co mam zrobić. Nie wiem jakim cudem zobaczyłam w oddali Zayna zaczęłam krzyczeć:
-Zayn, Zayn, Zayn !!! Zayn pomocy pomóż mi ! Pomocy !! - Zaczęłam krzyczeć i wołać Zayna, lecz ten facet złapał mnie zasłonił usta i zaczął obmacywać chciałam się wyrwać ale tak mnie ścisnął, że nie mogłam nic zrobić. Wydawało mi się, że Zayn mnie usłyszał ...
*********Z perspektywy Zayna 15 minut wcześniej*********
Kiedy to powiedziała posmutniałem. Odeszła ja zaraz poszedłem za nią lecz po chwili straciłem ją z oczu. Martwiłem się o nią. Bałem się, że coś sobie zrobi. Szedłem tak i szedłem aż nagle usłyszałem krzyk. Był bardzo podobny do głosu Vicki poszedłem w kierunku tego krzyku i zobaczyłem moja ukochaną która obściskuje jakiś pedofil. Wkurzyłem się jak nigdy pomyślałem" Nikt nie będzie obściskiwał mojej dziewczyny NIKT!" Pobiegłem tam i ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz